Wszyscy uwielbiamy tę porę roku, dużo imprez, dużo pysznego jedzenia i zabawa do białego rana. Na karnawałowym stole nie może zabraknąć tradycyjnych łakoci, czyli pysznych pączków, oponek i kruchych faworków. Zapraszam do zainspirowania się moimi sprawdzonymi przepisami!
Pączki
Już niedługo Tłusty Czartek, a w tym dniu nikt, nawet będąc na restrykcyjnej diecie, nie odmówi sobie jednego czy dwóch pączków wypełnionych tradycyjną marmoladą z płatków róży. Oczywiście doskonałe pączki można zrobić samemu w domu, wystarczy trochę czasu, ciepła i zastosowania się do wskazówek, które ułatwią cały proces. Polecam Wam mój ulubiony przepis na pączki które smakują lepiej niż z cukierni.
Chcesz odchudzić swoje pączki? Nic prostszego, użyj przepisu na pączki pieczone, które są równie pyszne i puszyste, a znacznie mniej kaloryczne.
Faworki
Kruche, delikatne z mnóstwem pęcherzyków powietrza – takie są właśnie faworki, zwane również chrustem. Można zastosować różne metody ich przyrządzenia, tradycyjnie ciasto wybija się wałkiem przez kilkanaście minut co powoduje jego spulchnienie i powstawanie bąbli powietrza przy smażeniu. Ten przepis na faworki jest właśnie takim tradycyjnym, ale posiadając robot kuchenny lub maszynkę do mielenia mięsa, można sobie znacznie ułatwić pracę.
Drugim przepisem na faworki, które uwielbiam, są faworki nie wymagające wybijania wałkiem. Dzięki odpowiedniemu składowi i sposobowi przygotowania, wychodzą idealne przy niewielkich nakładach pracy.
Oponki
Oponki należą do słodkości, które na karnawałowym stole goszczą niezmiernie często. I tutaj znajdziemy mnóstwo przepisów i modyfikacji na te smakołyki w kształcie opony. Najbardziej tradycyjne oponki robi się na sodzie z dodatkiem białego twarogu.
Karnawałowe wariacje
Coroczny karnawał daje rok do roku możliwość przetestowania różnych przepisów, które są świetną alternatywą dla tradycyjnych polskich słodkości. Możecie skorzystać na przykład z przepisu na niesamowicie wyglądający chrust lany lub pączki w wykonaniu naszych hiszpańskich przyjaciół – churros.
Na czym smażyć faworki czy pączki?
Tradycyjnie te słodkości były smażone na dobrej jakości smalcu, jeśli natomiast komuś przeszkadza jego zapach, może wybrać olej rafinowany, na przykład rzepakowy.
W jakiej temperaturze smażyć pączki czy faworki?
Tłuszcz musi być dobrze rozgrzany, do temperatury ok. 175°C. Jeśli nie posiadasz termometru kuchennego, musisz nieco poobserwować jak smażą się pączki/faworki. Podstawową zasadą jest wrzucanie ciasta na dobrze rozgrzany tłuszcz, czyli od razu po wrzuceniu pączka/faworka do tłuszczu musi on zacząć się smażyć, nie za chwilę, tylko od razu w momencie zetknięcia się surowego ciasta z tłuszczem. Uważaj jednak żeby nie przegrzać tłuszczu. W takim wypadku pączki będą bardzo szybko uzyskiwać brązową barwę, co może spowodować że usmażą się z wierzchu, a w środku będą surowe. W przypadku cienko rozwałkowanych faworków, przy zbyt wysokiej temperaturze, mogą spalić się w mgnieniu oka.
Jak długo smażyć pączki?
Pączki smaż 2-3 min. z jednej strony, w tym czasie powinny się ładnie zrumienić ale nie spalić. W razie potrzeby zmniejsz ogień pod garnkiem.
Jak długo smażyć faworki?
Do momentu aż ładnie się zrumienią, cienko rozwałkowane ciasto na faworki smaży się dosłownie minutę z jednej strony.
Dlaczego pączki szybko brązowieją?
Oprócz opisanego powyżej powodu, czyli zbyt wysokiej temperatury smażenia, częstym błędem jest dodawanie do ciasta na pączki zbyt dużej ilości cukru. Powoduje to karmelizację i szybkie nabierania przez pączki brązowej barwy. W przepisach na mojej stronie zawsze staram się zrównoważyć ilość cukru, tak aby pączki usmażyły się na złocisty, lekko rumiany kolor. Pamiętaj, że przy dekoracji zawsze możesz dodać więcej słodyczy, smarując pączki lukrem lub posypując cukrem pudrem.